środa, 30 grudnia 2015

Cape Town - Minstrel Carnival


Minstrel Carnival, zwany również Kaapse Klopse, jest jednym z najbardziej spektakularnych, barwnych i radosnych festiwali na świecie. Mimo że nie jest tak popularny jak nowoorleański Mardi Gras czy karnawał w Rio de Janeiro, bardzo często bywa do nich porównywany. Każdego roku impreza przyciąga tysiące turystów z całego świata. Noclegi w Cape Town, w okresie karnawału, warto zarezerwować z naprawdę dużym wyprzedzeniem.

Korzenie Kaapse Klopse sięgają drugiej połowy XVII w., czyli początków ery kolonialnej w Afryce Południowej. Obchody Nowego Roku były wówczas okresem szczególnym dla wszystkich mieszkańców Cape Town. Ludzie wolni, w związku z nadejściem lata, rozpoczynali wakacje. W wolnym czasie odwiedzali rodzinę i przyjaciół, odpoczywali lub podróżowali. Swoim niewolnikom pozwalali na to samo. Dla niewolników były to jedyne „wolne” dni w roku, a letnia pogoda sprzyjała spotkaniom w plenerze, zatem wychodzili tłumnie z domów, ubrani w odświętne stroje i przy muzycznym akompaniamencie przemierzali główne ulice Cape Town.

Do klasy niewolniczej należeli głównie uchodźcy polityczni oraz osoby schwytane przez holenderskich i brytyjskich kolonizatorów na terenach dzisiejszej Malezji, Indonezji oraz Afryki Wschodniej. Ich potomkowie, do dnia dzisiejszego, nazywani są "kolorową społecznością" Cape Town. Tradycja wielkiej ulicznej parady, zapoczątkowana została w styczniu 1834 roku. Miesiąc wcześniej, w Zachodniej Krainie Przylądkowej zniesione zostało niewolnictwo. Byli niewolnicy postanowili połączyć obchody Dnia Wyzwolenia z powitaniem Nowego Roku. Ulicami Cape Town przeszły wówczas wielkie procesje, którym towarzyszyły zespoły złożone z profesjonalnych muzyków.

Dziesięć lat później do Cape Town przybyli pierwsi amerykańscy minstrele, niosący ze sobą tradycję tzw. Minstrel Shows. Przedstawienia te odbywały się regularnie w Stanach Zjednoczonych i polegały na tym, że biali artyści brudzili swoje twarze spalonym korkiem lub sadzą, przebierali się w kolorowe stroje i wykonywali utwory wyśmiewające czarnoskórych mieszkańców Ameryki. Nowi, pełnoprawni mieszkańcy Cape Town, w ciekawy sposób odwrócili amerykańskie zwyczaje - w czasie karnawału zaczęli malować twarze na biało, a treść utworów wymierzona została przeciwko niedawnym właścicielom. Tradycja ta nie przetrwała długo, niemniej brokatowe makijaże, kolorowe satynowe stroje oraz niezwykle popularne banjo, uważa się za amerykański wkład w kapsztadzki karnawał.

Od 1907 roku, oprócz noworocznej parady minstreli, regularnie zaczęto organizować konkursy na najlepsze zespoły. W okresie apartheidu, władze Cape Town przeciwne były organizacji imprezy, wielokrotnie starały się utrudnić przygotowania do Kaapse Klopse. Na szczęście nie udało im się wykorzenić tej wspaniałej tradycji.

Współcześnie, uczestnikami karnawału są przeważnie osoby pochodzące z tzw. "kolorowej społeczności" Cape Town, kojarzeni są oni przede wszystkim z malajską dzielnicą Bo-Kaap. Biali emigranci, Afrykanerzy i Afrykańczycy do 1994 roku woleli trzymać się z dala od Kaapse Klopse. Związane było to, po pierwsze - z genezą karnawału, który wyrósł na gruncie szczególnej historii "kolorowej społeczności", po drugie - z bardzo silnymi uprzedzeniami rasowymi i niezwykle głębokimi podziałami społeczeństwa Południowej Afryki. Wprowadzenie demokracji w 1994 roku, wpłynęło również na kapsztadzki karnawał. Rasowa bariera zaczęła powoli opadać, a Kaapse Klopse powoli zaczął ogarniać całe społeczeństwo.

Wśród uczestników karnawału wyróżnić możemy następujące grupy: kluby minstreli, chóry malajskie oraz zespoły bożonarodzeniowe.

Kluby minstreli zrzeszają ludzi, którzy kochają karnawał i pragną kultywować jego tradycje. Członkowie klubów uczestniczą w imprezie na różne sposoby - grają na instrumentach, śpiewają, tańczą lub po prostu maszerują z kolorowymi parasolkami i rozweselają publiczność. Członkostwo w klubie jest otwarte da każdego, niezależnie od wieku, płci, koloru skóry czy wyznania. W Kaapse Klopse bierze udział około 70 klubów minstreli. Największe z nich zrzeszają od 800 do 1200 członków. Mniejsze, od 200 do 300 osób.

Tradycja chórów malajskich związana jest z dzielnicą Bo-Kaap, w muzyce chórów widoczne są wpływy Azji i Islamu, ich znakiem rozpoznawczym są twarze ozdobione grubą warstwą brokatowego makijażu oraz instrumenty muzyczne tj.: bębny, gitary, mandoliny i banjo. Repertuar chórów jest niezwykle szeroki, począwszy od holenderskich piosenek folkowych, przez utwory reggae, po amerykański pop. W Cape Town i okolicach istnieje około 150 chórów malajskich, każdy z nich liczy 75 członków. Wielu artystów należących do chórów malajskich wchodzi w skład klubów minstreli.

Zespoły bożonarodzeniowe to grupy muzyków, którzy w Wigilię Bożego Narodzenia spacerują ulicami i odwiedzają domy sąsiadów, jeśli zostaną zaproszeni do środka, prezentują swoje utwory. Muzycy, wchodzący w skład zespołów bożonarodzeniowych grają gównie na instrumentach dętych, a ich repertuar to przede wszystkim marsze, hymny i kolędy bożonarodzeniowe. Istnieje około 50-60 zespołów, każdy z nich liczy od 40-100 muzyków. Niektórzy członkowie zespołów bożonarodzeniowych również należą do klubów minstreli.

Dla członków klubów minstreli, klubów malajskich i zespołów bożonarodzeniowych sezon karnawałowy rozpoczyna się na początku grudnia. Wszyscy gromadzą się wówczas w siedzibach klubów, wspólnie planują repertuar, projektują stroje, przeprowadzają pierwsze próby. Najbardziej widowiskowe wydarzenia Kaapse Klopse to nocny przemarsz chórów malajskich ulicami Cape Town w Wigilię Nowego Roku oraz parada minstreli przemierzająca dokładnie tę samą trasę w południe 2 stycznia, w tzw. „Tweede Nuwe Jaar”, czyli Drugi Nowy Rok. Jeśli nie uda Wam się zobaczyć głównej parady, od początku stycznia do końca lutego, w każdy sobotni wieczór, na stadionach Athlone i Vygerkraal odbywają się zawody pomiędzy klubami minstreli. Zespoły rywalizują ze sobą w różnych kategoriach, przeprowadzane są konkursy m.in. na najładniejsze kostiumy, najlepszą choreografię i najciekawszy repertuar. Zawody cieszą się bardzo dużą popularnością i przyciągają setki widzów. Ponadto niewielkie grupy muzykujących minstreli można spotkać każdego dnia, przez cały okres karnawału, na ulicach Cape Town.

Kostiumy minstreli to eleganckie uniformy, uszyte z barwnej satyny, często zdobione cekinami. Większe zespoły, do szycia strojów, zatrudniają profesjonalnych krawców. W mniejszych klubach zazwyczaj żony minstreli własnoręcznie przygotowują uniformy. Mimo że z roku na rok zmieniają się kolory kostiumów, styl, materiał i akcesoria pozostają te same. Nowy kostium minstrela, wraz z kapeluszem i parasolką, to wydatek wysokości około 30 dolarów.

Koszty związane z organizacją karnawału są ogromne. Duże kluby, każdego roku, na swoją działalność, przeznaczają dziesiątki tysięcy dolarów. Główne wydatki związane są z wynajmem pomieszczeń, w których odbywają się próby, transportem osób, zatrudnieniem zawodowych chórzystów, dyrygentów, instruktorów prowadzących marsze, zapewnieniem posiłków dla członków klubów podczas prób, parady i zawodów. Właściciele klubów często pokrywają te wydatki z własnej kieszeni. Mimo ogromnej popularności karnawału, władze Cape Town oferują zaledwie niewielkie subsydia. Kluby zmuszone są do szukania prywatnych sponsorów.*

W czasie pobytu w Cape Town, mieliśmy okazję uczestniczyć w nocnym przemarszu chórów malajskich 31.12 oraz w paradzie 02.01 - Minstrel Carnival BARDZO polecam !!! Gwarantuję, że ta wspaniała impreza z pewnością dostarczy Wam niezapomnianych wrażeń :)






































*Na podstawie książki Johna Edwina Masona „One Love, Ghoema Beat: Inside the Cape Town Carnival”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz