wtorek, 25 sierpnia 2015

Valle de Cocora, czyli krowy pod palmami ;)


Valle de Cocora jest absolutnie wyjątkowa, zachwycająca i kompletnie surrealistyczna. Oszałamiająca zieleń, najwyższe palmy świata i charakterystyczne łaciate krowy. Warto pojechać do Kolumbii tylko i wyłącznie po to, by zobaczyć to miejsce.

Bazą wypadową do Doliny Cocory jest Salento, malownicze miasteczko, położone w kolumbijskim Regionie Kawy, ok. 35 km od Armenii. Codziennie o godz. 06:10, 07:30 i 09:30 z Placu Głównego w Salento odjeżdżają tradycyjne Jeepy Willys, które zabierają turystów do Valle de Cocora. Te same Jeepy wracają do Salento o godz. 15:00, 16:00, 17:00.

Trasa Cocora - Acaime - Finca La Montaña - Cocora to jeden z najciekawszych kolumbijskich szlaków trekkingowych. Teoretycznie spacer tym szlakiem nie powinien zająć więcej niż 5 godzin, ale jeśli, podobnie jak ja, robicie dużo zdjęć, możecie spokojnie dorzucić dodatkowe 2 godzinki.

Mieszkańcy Salento radzą, aby rozpocząć trekking jak najwcześniej rano i ukończyć przed godz. 15:00, bo później zazwyczaj załamuje się pogoda. Lepiej ich posłuchać, bo Valle de Cocora to jedno z tych miejsc na świecie, gdzie trzeba mieć szczęście, żeby trafić na dobrą pogodę i to niezależnie od pory roku. Dolina zazwyczaj tonie we mgle. Deszcz pada każdego dnia. Czytając relacje osób, które dotąd odwiedziły Dolinę naprawdę można się zniechęcić. Wiele relacji wygląda tak: "...widoczność na 2 metry, błoto po kolana, przemokliśmy do suchej nitki...". Podobno najlepszym obuwiem na trekking w Valle de Cocora są gumowce. Można je wypożyczyć na miejscu za 5000 pesos (ok. 2,5 dolara). Nam, na szczęście, nie były potrzebne.

Część trasy prowadzi przez las deszczowy. Po 3 godzinach spaceru docieramy do Reserva Natural Acaime. W Acaime uiszczamy symboliczną opłatę w wysokości 5000 pesos. W tej cenie mamy bilet wstępu do rezerwatu kolibrów, gorącą czekoladę i kawałek sera. Jeśli zdecydujecie się wspiąć trochę wyżej do Estrella de Agua lub chcecie dłużej pochodzić po lesie, możecie przenocować na terenie Acaime. Nocleg w skromnych warunkach kosztuje 18 000 pesos (ok. 9 dolarów). Trasa z Acaime do Finca La Montaña zajmuje mniej więcej godzinę. Gospodarstwo La Montaña położone jest na wysokości 2860 m n.p.m. Z punktu widokowego podziwiać można Cerro Morrogacho (3450 m n.p.m.). 

Valle de Cocora jest tak spektakularna dzięki palmom woskowym, osiągają one nawet 60 metrów wysokości i są uznawane za najwyższe palmy świata. Kolumbijczycy są z nich dumni, 30 lat temu palma woskowa została "Narodowym Drzewem Kolumbii". 

Na szlaku spotkaliśmy może z 10 turystów. Do tej pory nie przestaję się dziwić, że tak niezwykłe miejsce nie jest zadeptane przez tłumy. Jedynym sensownym wytłumaczeniem jest chyba tylko niestabilna pogoda. Nam się poszczęściło :) Słoneczko towarzyszyło nam przez cały spacer. Nawet, gdy napłynęły chmury, uparcie się przez nie przebijało. Trekking skończyliśmy tuż przed 15:00, gdy wsiedliśmy do Jeepa zaczęła się ulewa.




































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz